Dieta

Noworoczne postanowienia dietetyczne. Dlaczego warto pozostawić ser żółty w swoim menu?

Niektórzy powtarzają zasłyszane opinie nie troszcząc się o to, czy aby na pewno są prawdziwe. Do takich należy krzywdzące stwierdzenie, jakoby sery były tuczące i dlatego należy ich unikać w diecie. Nic bardziej mylnego! Specjaliści są jednogłośni – sery to doskonałe źródło białka, tak potrzebnego do utrzymania prawidłowej wagi ciała. Ponadto są po brzegi wypełnione minerałami, które mają niebagatelny wpływ zarówno na nasze ciało, gospodarkę hormonalną, jak i psychikę. Dlatego planując dietetyczne menu, warto uwzględnić w nim dobrej jakości nabiał.

Nie taki ser straszny, jak go malują

Polacy uwielbiają sery, dlatego aż drżą na myśl, że jakakolwiek dieta mogłaby pozbawić ich możliwości sięgania po ulubiony smakołyk. Na szczęście ser żółty, zwłaszcza podpuszczkowy, jest bardzo zdrowy i dietetycy zgodnie podkreślają jego pozytywny wpływ na nasze procesy fizjologiczne. Co ciekawe, Polacy zjadają zaledwie połowę ilości sera żółtego, które zjadają Francuzi, a w rankingach otyłości mieszkańcy Francji są znacznie poniżej średniej europejskiej.

Ser jest doskonałym źródłem białka, podstawowego budulca naszych mięśni i innych struktur ludzkiego organizmu. Zawarte w serach enzymy ułatwiają przebieg wielu procesów chemicznych zachodzących każdego dnia w naszym ciele. Dostarczają też przeciwciał, które pozwalają zwalczać różnego rodzaju infekcje.

Sery są tłuste, ale nie powinniśmy unikać tłuszczu w naszej diecie. Tłuszcze odgrywają bardzo ważną rolę w naszym ciele. Chronią nasze organy, uczestniczą w budowie komórek, stymulują rozwój i wzrost oraz umożliwiają wchłanianie witamin i mikroelementów. 100 gramów sera żółtego dostarcza nam od 300 do 400 kcal. Najbardziej kaloryczny jest parmezan oraz cheddar. Mniej kalorii zawierają: ementaler, gouda, edam i maasdamer. Co ciekawe, roślinne odpowiedniki serów żółtych mają tak naprawdę stosunkowo niewiele mniej kalorii od swoich niewegańskich odpowiedników.

– Wielu moich pacjentów, chcąc przejść na dietę zakłada całkowite wyeliminowanie serów, bojąc się jego wpływu na poziom cholesterolu i nagły wzrost ciśnienia krwi. Dziwią się, gdy widzą publikacje naukowe, w których podkreśla się ich pozytywny wpływ na poziom cholesterolu całkowitego i wartość skurczowego ciśnienia tętniczego – podkreśla Roksana Środa, dietetyk kliniczna i założycielka MajAcademy. – W odróżnieniu od mięsa, zawarte w serach składniki zmniejszają wchłanianie tłuszczów oraz regulują i odpowiednio stymulują nasze ciśnienie. Oczywiście, jak w przypadku każdego innego produktu – umiar jest najważniejszy.

Jaki ser żółty powinien znaleźć się w naszej diecie?

Każdy ser stanowi bogate źródło podstawowych składników budujących zdrowie naszego ciała – białka, tłuszczy i minerałów. Sery typu holenderskiego są bogate w cynk, fosfor, magnez i potas. Z kolei sery typu szwajcarskiego charakteryzują się wysoką zawartością wapnia oraz witamin z grupy B. Już 100 gramów dobrej jakości sera żółtego zaspokaja nasze dzienne zapotrzebowanie na wapń, podstawowy budulec kości, zębów i tkanki łącznej.

Sery żółte podpuszczkowe są wysokoenergetyczne, dlatego chętnie sięgają po nie osoby prowadzące aktywny tryb życia. Odpowiadają za prawidłową przemianę energii i prawidłowe funkcjonowanie naszego układu nerwowego. Regulują krzepliwość krwi, funkcjonowanie układu hormonalnego oraz regenerację komórek.

– Dobrej jakości ser żółty składa się z mleka, do którego dodaje się zakwas, chlorek wapnia, podpuszczkę. – wylicza Ewa Polińska, MSM Mońki. – Do produkcji jednego kilograma naszego sera zużywamy około 10 litrów mleka pochodzącego od lokalnych dostawców. Dzięki temu mamy pewność, że nasze sery będą wypełnione po brzegi nie tylko dobrym smakiem, ale też bogactwem wartości odżywczych.

Co jeszcze warto wiedzieć o serach żółtych?

Sery żółte pozytywnie wpływają na nasz układ nerwowy. Pomagają nawet w leczeniu depresji. Zawierają aminokwas, który bierze udział w wytwarzaniu serotoniny, czyli hormonu szczęścia. Każdy, kto choć raz próbował wdrożyć jakikolwiek plan dietetyczny wie, że w pewnym momencie zawsze pojawia się kryzys. Z góry narzucone posiłki przestają nas cieszyć i powoli rodzi się bunt, by wrócić do starych nawyków żywieniowych. A wystarczy uwzględnić w swoim planie dietetycznym dobrej jakości ser. W jego towarzystwie zyskuje każde warzywo i produkt pełnoziarnisty.

Przechodząc przez poszczególne fazy naszej diety, zmuszamy nasz organizm do naprawdę wytężonej pracy. Nasz układ immunologiczny szaleje, dlatego przez cały czas trwania naszej diety, warto dostatecznie go wzmacniać. Sery żółte są bogatym źródłem probiotycznych szczepów bakterii mlekowych, które wspierają nasze jelita, pomagają w utrzymaniu właściwej wagi, poprawiają trawienie oraz zmniejszają ryzyko pojawienia się chorób i infekcji.

Co ciekawe, sery twarde nie zawierają laktozy. Mogą więc po nie sięgać także osoby z nietolerancją laktozy, bez obaw o skutki uboczne, takie jak wzdęcia czy bóle podbrzusza.

– Ponieważ żółte sery podpuszczkowe charakteryzują się wysoką kalorycznością, najlepiej spożywać je rano. Już kilka plasterków dobrej jakości sera żółtego na śniadanie zapewni nam solidną dawkę białek i tłuszczy, które dostarczą nam energii na cały aktywny dzień – podsumowuje Ewa Polińska, MSM Mońki.

Quesadilla z serem edamskim, papryką, cukinią i chutneyem z mango i mięty

•          1szt tortilla

•          50g chorizo

•          100g ser Edamski

•          50g pomidorów pelatti

•          1 ząbek czosnku

•          5g bazylii lub pęczek bazylii

•          1 papryczka chili

•          1 papryka czerwona

•          50 g cukinii

•          30g rukoli

•          30g czerwonej cebuli

•          50g mango

•          5g mięty lub pęczek mięty

•          Sól, pieprz

Sos pomidorowy

Blendujemy pomidory z czosnkiem, bazylią i przyprawami.

Tortillę rozkładamy, robimy jedno nacięcie od środka do rantu, smarujemy sosem, na ¼ dodajemy starty ser na następną ¼ dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę i rukolę, na następną ¼ chorizo i czerwoną cebulę, na ¼ dodajemy cukinie. Po rozłożeniu składników składamy na 4, żeby wyszedł trójkąt. Pieczemy w 180 ℃ około 15 min lub grillujemy lub zapiekamy w tosterze.

Chutney

Mango razem z czerwoną cebulą obieramy i kroimy w drobną kosteczkę, dodajemy mięty, drobno posiekanej papryczki chilli, przyprawiamy solą i pieprzem. Posypujemy z góry quesadille i dekorujemy rukolą.  

Magia czytania…

Dzięki czytaniu czasopism możliwe jest poszerzenie posiadanej przez siebie wiedzy. W obecnych czasach gazety i czasopisma mają bardzo zróżnicowaną tematykę, dlatego z całą pewnością każdy człowiek znajdzie coś, co będzie mu w pełni odpowiadało.

Dzięki czytaniu czasopism istnieje możliwość odwoływania się do wcześniej przeczytanych tekstów, co ma bardzo duże znaczenie dla wielu osób. Źródła wiedzy są bardzo ważne, ponieważ dzięki nim człowiek może się rozwijać oraz poznawać nowe dla siebie rzeczy. Odwoływanie się do przeczytanych tekstów ma szczególne znaczenie w przypadku dzieci oraz młodzieży. Te grupy dopiero poznają świat i zasady, które w nim panują. Dlatego odwoływanie się do przeczytanych tekstów kultury jest bardzo istotne. Gazetki dla dzieci i czasopisma dla młodzieży sprawdzą się w tym przypadku najlepiej, dlatego warto umożliwić dzieciom oraz młodzieży zapoznawanie się z nimi oraz czytanie.

Zarówno gazetki dla dzieci, jak i czasopisma dla młodzieży mogą w odpowiedni sposób zainspirować młodego człowieka do działania. Jest to bardzo istotny aspekt czytania czasopism, dlatego powinno się na niego zwrócić szczególną uwagę. Czytanie w skuteczny sposób angażuje mózg do pracy i skłania do myślenia nad przeczytaną treścią. Dlatego warto zapoznawać się z literaturą z różnych źródeł, a także czasopismami, które mają dość szeroką tematykę. Dzięki dokonaniu wyboru odpowiednich dla siebie pozycji człowiek z całą pewnością będzie bardziej zachęcony do działania.

Gazety i czasopisma bez wątpienia umożliwiają zdobycie nowej wiedzy orz pogłębienie wiedzy, którą się już posiada. Dodatkowo dzięki nim można również bardzo zyskać na profesjonalizmie, co w przypadku niektórych osób ma dość duże znaczenie. Szczególnie interesujące jest czytanie czasopism, w których znajdują się artykuły autorytetów z danej branży.

Nie ma wątpliwości, że czytanie wpływa w znaczącym stopniu na nasz umysł. Choć statystyki nie są pozytywne i pokazują, że coraz więcej osób zamiast papierowej lektury wybiera Internet jako podstawowe źródło informacji, bez wątpienia to właśnie czytanie książek pogłębia zasób słownictwa, uczy ortografii, interpunkcji, pozwala na dogłębne poznanie problemu, poszerza wiedzę. Czasami wystarczy kilka minut dziennie, by w ciągu roku przeczytać wiele wartościowych książek.

Czytanie wzbogaca słownictwo, co znacznie pomaga w opisywaniu swoich uczuć i myśli. Ludziom często umyka jakiś wyraz lub chcą coś powiedzieć, ale nie potrafią ubrać tego w słowa. Na szczęście można nad tym pracować, a czytanie jest najlepszym ćwiczeniem. Warto czytać książki zarówno podczas nauki czytania, jak i wtedy, kiedy ta umiejętność została opanowana do perfekcji. Poza tym dobrze jest zwrócić uwagę na dzieła wybitnych, polskich i zagranicznych pisarzy, którzy są prawdziwymi mistrzami we władaniu języka.

Czytanie książek to także doskonała stymulacja dla mózgu. Czytając, tworzymy w głowie obrazy, łączymy nową wiedzę z tym, co już jest nam znane. Podczas czytania lektury, neurony są nieustannie zmuszane do wysiłku, co przekłada się na lepszą pamięć.

Dlaczego warto czytać książki? Czytanie działa uspokajająco. Jeżeli wybierzesz książkę, która naprawdę Cię interesuje, stres dnia codziennego odejdzie w zapomnienie. Książki biznesowe czy poradniki warto czytać rano. Natomiast wieczorem, przed snem wybieraj powieści — ułatwi Ci to zasypianie.

Ludzie, którzy czytają, są mądrzejsi. Nie bez powodu mówi się o kimś, kto posiada wartościową wiedzę, że jest „oczytany”. Książki pozwalają na poprawę wielu aspektów swojego życia — od biznesu, poprzez relacje z innymi, po psychologię. Warto czytać książki, ponieważ to właśnie lektura sprawia, że człowiek poszerza swoje horyzonty i staje się jeszcze bardziej inteligentny.

Książki potrafią zainspirować. Czasami znajdujemy się w takim punkcie swojego życia, że nie wiemy, w którą stronę warto pójść. Dlaczego warto czytać książki? W lekturze może zainspirować wszystko — postawa głównego bohatera, odwiedzane miejsca, podejmowane decyzje, aktywności.

Czytanie książek rozwija wrażliwość na sztukę i na innych ludzi. Ludzie, którzy czytają, 3 razy częściej odwiedzają muzea, a 2 razy częściej sami malują, piszą lub fotografują. Dzięki książkom rozwija się także empatia. Angażujemy się w fikcję literacką i potrafimy postawić się na miejscu drugiego człowieka, a także go zrozumieć.

Książki wpływają także na większe zdolności analityczne. Osoby, które czytają kryminały, wymagające rozwiązywania zagadek, analizowania faktów, stawiania tez, rozwijają w sobie zdolność krytycznego i analitycznego myślenia. W tym przypadku szczególnie polecamy klasyki polskich kryminałów. Pamiętaj, że warto czytać książki już od najmłodszych lat, aby zauważyć pozytywny wpływ czytania w dorosłym życiu.

Częstsze sięganie po lekturę to także rozwijanie własnego stylu. Warto wybierać książki uznanych pisarzy, dzięki którym nauczymy się poprawności gramatycznej oraz ortograficznej. To jedna z najważniejszej korzyści, wynikającej z czytania książek, którą z pewnością doceni każdy dorosły, który już jako dziecko namiętnie czytał książki.

Dzięki czytaniu możemy postawić się w różnych sytuacjach i wyobrażać sobie, co zrobilibyśmy na miejscu bohatera. Otwieramy się tym samym na nowe doświadczenia czy wyzwania, rozszerzamy horyzonty, kształtując własną osobowość. Ponadto dziecko, czytające mądre powieści przygodowe może nauczyć się pozytywnych zachowań, które w dorosłym życiu mogą nie raz uratować człowieka z opresji.

Według badań przeprowadzonych przez amerykańską agencję wspierającą sztukę — NEA — ludzie, którzy regularnie czytają, znacznie bardziej angażują się obywatelsko oraz kulturowo. Co więcej, czytelnicy mają większą swobodę i łatwość wypowiedzi

Od czasów, kiedy życie poczęło się wielce różniczkować, czytanie książek nie wystarcza. Książki podają czystą wiedzę z najrozmaitszych dziedzin, wiedzę nieraz kryształowo czystą, ale oderwaną od życia. Książki karmią również poezją, w niej opisy czynów bohaterskich uszlachetniają serca, ale mało informują o szarej rzeczywistości życia. Do działania potrzebna jest znajomość chwili bieżącej, orientacja, pulsy życia w miejscowych warunkach. Na każdym stanowisku można przyłożyć i swoją cegiełkę, można wpływać na całość, byle znać swe obowiązki względem społeczeństwa i chcieć im służyć. Tym pośrednikiem między wiedzą a życiem, między ideałem a rzeczywistością, jest publicystyka. Jest ona historją teraźniejszości, oświetlającą zagadnienia, które czekają dopiero na rozwiązanie. Jest ogniwem, która łączy prawdę wiedzy z zagadnieniami chwili bieżącej. Jest literaturą, która tyczy się potrzeb życia w danym czasie i danym miejscu. Ona komunikuje ostatnie wyniki z różnych dziedzin wiedzy czystej w zastosowaniu do bieżących potrzeb ludzkich. Ona czyni człowieka wrażliwym na niedolę swego społeczeństwa i zapala do żywota czynnego na jego korzyść. Ona, komunikując, co się dzieje na świecie całym, chroni nas od zaściankowości. Ona, zaznajamiając nas z biegiem myśli wszechświatowej, wywołuje w umysłach naszych szereg zagadnień. Ona uwalnia nas od potrzeby czytania wszystkich książek, których corocznie ukazuje się na świecie po kilkaset tysięcy, a których przeczytać na rok gruntownie nie można po nad kilkanaście. To są strony dodatnie prasy periodycznej.

Ale ma publicystyka i niejedną stronę ujemną. Wiadomości, dostarczane przez wiele dzienników, są dorywcze i powierzchowne: ani rozszerzają, ani pogłębiają wiedzy. Wiele nowinek, opisywanych drobiazgowo, niema żadnego ogólniejszego znaczenia, nie służy żadnemu rozumnemu celowi. Wiele sensacyjnych zajść i wypadków, zostawiających jedynie czczość w głowie i pustkę w sercu. W pogoni za kalejdoskopowym potokiem plotek wiele balastu, który ze szkodą obciąża umysł Dużo zabawy i płytkiego śmiechu, co w rezultacie szerzy bezmyślność, przytępia zmysł artystyczny. Nie jeden organ redagowany jest tendencyjnie, będąc na służbie tej lub innej partji. Nieraz nowość pomieszana z postępem bez oświetlenia krytycznego jądra rzeczy. I jedno pismo stara się prześcignąć drugie w pomysłach, licząc na gorsze instynkty. I wielu staje się igraszką okoliczności, bo są prowadzeni na pasku danego dziennika. Bo wielu ślepo hołduje zasadzie: nie różnić się od innych — i bezkrytycznie prenumeruje to, co ich znajomi i krewni. I tworzy się specjalny typ nałogowych czytelników pism periodycznych, co nie uznają jednocześnie lektury książek. Jest to pewnego rodzaju osłona dla duchowego lenistwa. Traci na tym wykształcenie gruntowne i myśl samodzielna. To też wielu uczonych powstaje na dziennikarstwo — śród nich ostro wystąpił w ostatnich czasach przeciw prasie perjodycznej F. Brunetiere, członek Akademji paryskiej.

Trzeba przede wszystkiem rozróżniać wartość miesięczników i tygodników, a pism codziennych. Pierwsze, a w części drugie, są streszczeniem i kwintensencją tego, co zawierają pisma codzienne. Lektura ich nie da wprawdzie technicznego posiadania poszczególnych gałęzi umiejętności, ale da ogólną znajomość podstaw. Te, które nie służą sprawom specjalnym, dają możność w dłuższym okresie czasu przebieg w ogólnych zarysach cały cykl wiedzy. Natomiast prasa codzienna służyć może głównie gromadzeniu materjałów do tych kwintensencji. I tu należy rozróżniać prasę prowincjonalną, a prasę stołeczną. Pierwsza zlicza miejscowe siły społeczne, wydobywa je i zbiera, zapala ogniska miejscowej twórczości. Bada i stara się kierować życiem prowincji, które wszędzie posiada swoje odrębne właściwości. Druga winna być przewodnikiem i siewcą dążeń kulturalnych wszerz i wzdłuż całego kraju. Winna być rzeką wód czystych, do której zbiegałyby się wszystkie strumyki, osadziwszy po drodze naleciałości niepotrzebne.

Trzeba umieć czytać dzienniki, jak i książki. Trzeba sobie wprzód zadać trud poznania każdego pisma. Trzeba się zapoznać, co w każdym z nich godnego jest czytania, nie usypiając swojego krytycyzmu łudzącemi nagłówkami pism i różnych rubryk, które często zapowiadają co innego, niż się drukuje. Trzeba czytać krytycznie, w żadnej sprawie nie spuszczając z oczu argumentów ani pro, ani contra. Trzeba czytać pisma, służące różnym poglądom, aby mieć oświetlenie z obu stron, aby módz wyrobić sobie własny sąd — samodzielny a objektywny. Trzeba koncentrować lekturę nie na tanich czasopismach codziennych o brukowych wiadomościach, lecz na poważnych wydawnictwach perjodycznych, które opierają działalność publicystyczną na znajomości dziejów i praw niemi rządzących. Należy ciążyć ku tym wydawnictwom perjodycznym, które chcą stać wyżej ponad prywatę i partykularyzmy — których celem jest nie interes materialny jednostek, lecz służba publiczna.

Similar Posts

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *