Dzieci oraz młodzież spędzają w szkole większą część każdego dnia w trakcie tzw. tygodnia roboczego. Jak wynika z danych: dzieci w edukacji wczesnoszkolnej uczą się ok. 20 godzin tygodniowo, ale już starsze dzieci w klasach od 4 – 8 spędzają ok. 16 godzin zegarowych tygodniowo. Dlatego można wskazać, że pewne rodzaje zachowania i zaburzenia, w tym również te w zakresie odżywiania, są widoczne nie tylko w domu, dla rodziców, ale również w szkole. W jaki sposób szkoła może pomagać unikać albo rozpoznać zaburzenia odżywiania we wczesnym wieku? Jakie stanowisko mają w tym temacie dietetycy?
Zaburzenia odżywiania u dzieci i nastolatków – skąd się biorą?
Jak pokazują badania, większość przypadków zaburzeń odżywiania dotyczy nastoletnich dziewcząt. A co bardziej niepokojące, schorzenia te dotyczą również małych dzieci – także w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Co istotne, problemy te dotyczą obu płci. Jak wskazują autorki książki „Zaburzenia odżywiania jako problem zdrowotny i psychospołeczny”, ok. 5 – 10% chorych stanowią chłopcy w okresie dojrzewania, a w grupie dziewcząt poniżej 18 roku życia w Polsce problem anoreksji dotyczy nawet ok. 0,8–1,8%, a z uwzględnieniem postaci atypowych, odsetek ten sięga nawet 3,7%2.
Najczęstsze przyczyny zaburzeń odżywiania u dzieci i nastolatków
Zaburzenia odżywiania u dzieci i nastolatków są charakterystyczne dla kultury zachodniej i są związane głównie z potrzebą utrzymania szczupłej sylwetki, co jest społecznie akceptowalne i pożądane, przy jednoczesnej dużej dostępności do różnego rodzaju produktów spożywczych, w tym produktów wysoko przetworzonych, których regularne spożywanie powoduje problemy zdrowotne oraz tycie. Warto podkreślić, że etiologia zaburzeń odżywiania jest wieloczynnikowa i do tej pory nie są znane wszystkie powody jej występowania, ale istotną rolę w rozwoju zaburzeń odżywiania u dzieci i młodzieży odgrywają czynniki rodzinne psychologiczne, społeczne, kulturowe, a także osobowościowe i genetyczne2.
W oparciu o badania prof. M. Mędrasia z Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu wskazuje się, że z problemami zaburzenia zmagają się zwłaszcza nastolatki i młode kobiety, co ma podłoże społeczno-kulturalne i odnosi się do postrzegania kobiety. 3 „Można tu wskazać na swoistą pogoń za wymarzoną sylwetką i nieumiejętność radzenia sobie z mankamentami urody, co w efekcie prowadzi do takich zaburzeń jak anoreksja, bulimia czy bigoreksja.” – komentuje dietetyk kliniczna i założycielka MajAcademy Roksana Środa.
W jaki sposób szkoła może pomagać unikać albo rozpoznać zaburzenia odżywiania we wczesnym wieku?
Jak w każdej chorobie, tak również w przypadku zaburzeń odżywiania istotne znaczenie ma szybkie dostrzeżenie problemu oraz odpowiednia reakcja. Dlatego tak istotną rolę pełni szkoła, która może pomagać rodzicom unikać lub też rozpoznawać zaburzenia odżywiania u dzieci i młodzieży. „Już na etapie nauczania wczesnoszkolnego nauczyciele są, bowiem w stanie zauważyć niepokojące zachowania ze strony dzieci, związane z unikaniem jedzenia posiłków – czy to tych przenoszonych z domu, czy też na stołówce szkolnej. Jeśli dodatkowo wiąże się to z niską wagą dziecka, a ponadto występują niepokojące zachowania i dziecko np. zwraca szczególną uwagę na swoją sylwetkę i poświęca cały swój czas na analizowanie tego zagadnienia to jest to ważny sygnał dla nauczycieli rodziców”. – zauważa założycielka MajAcademy. Może to bowiem świadczyć o problemach z odżywianiem. Warto, aby w takiej sytuacji to nauczyciele i rodzice pierwsi zareagowali i postanowili porozmawiać z dzieckiem, ponieważ problemy zaburzenia, w tym tak poważne choroby jak anoreksja czy bulimia są na tyle trudne do zrozumienia dla dziecka, że często nie jest ono w stanie samodzielnie dostrzec problemu lub zaakceptować go.
Jak wskazuje dietetyk kliniczna Roksana Środa, anoreksja SIBO, IBS i PCOS są bowiem „chorobami samotników”, a obecnie wiele dzieci nieświadomie wpada w pułapkę tych chorób. Dietetyk R. Środa zna tę sytuację, ponieważ sama w okresie szkolnym zmagała się z problemami odżywiania i przy wzroście 170 cm ważyła zaledwie 36 kg. Jak wskazuje dietetyk kliniczna: „W przypadku dzieci i młodzieży wszystko kręci się wokół jedzenia, wokół tego, co zrobić, żeby nic nie jeść, co zrobić, żeby nikt się nie zorientował. Ta choroba to samotność, bo żeby uniknąć kontroli czy niewygodnych pytań, chory musi się izolować od ludzi. Rodzinny obiad, święta u babci czy wyjście do kina nieodłącznie związane były z jedzeniem, więc wciąż musiałam szukać wymówek, by w tych spotkaniach nie uczestniczyć wcale.
Edukacja żywieniowa dzieci i dorosłych – dlaczego jest to tak ważny temat?
Edukacja żywieniowa u dzieci i młodzieży, jak i osób dorosłych ma bardzo ważne znaczenie, ponieważ pozwala wcześnie rozpoznać zaburzenia odżywiania i rozpocząć terapię. To istotne, ponieważ nieleczona anoreksja lub np. bulimia z biegiem czasu stają się chorobami przewlekłymi, których objawy powodują znaczne ograniczenia życiowe i wpływają również na sferę kontaktów społecznych.
Chory na anoreksję może unikać imprez szkolnych, aby nie jeść i nie korzystać z poczęstunków. Co więcej, osoby chore mogą też szukać kontaktu z innymi chorymi, którzy znają ich problem i identyfikują się z nim, co utwierdza ich w przekonaniu, że nie robią nic złego. Dlatego istnieje potrzeba rozmawiania o problemach zaburzeń odżywiania dzieci i dorosłych w szkołach, np. podczas zajęć z wychowawcami klas lub z pedagogiem szkolnym.
Potwierdza to dietetyk Roksana Środa i wskazuje, że „Jak pokazują badania, dużo wyższą wysoką skuteczność terapii w przypadku zaburzeń odżywiania dzieci i młodzieży zyskujemy w sytuacji, gdy leczenie rozpoczyna się w już w pierwszym roku trwania choroby. Wówczas, możliwość powrotu do zdrowia wynosi aż 80%.2 Gdy jednak leczenie rozpoczyna się po ponad roku trwania choroby to jest to już tylko 50. Z kolei wieloletnie nieleczenie bulimii czy anoreksji powoduje, że staje się ona chorobą przewlekłą i bardzo trudną do wyleczenia, co w praktyce udaje się co ok. 5 pacjentowi2.”
Warto rozmawiać o zaburzeniach odżywiania również w szkole, zapoznając uczniów z tym problemem i dając możliwość szybkiej reakcji w sytuacji, gdy zaobserwują u siebie lub u rówieśników poważne problemy zdrowotne.
Źródła:
1. Wesoła B., Tyle czasu dzieci spędzają w szkole. Ile godzin tygodniowo uczniowie siedzą w ławkach i o której kończą lekcje na różnych etapach edukacji, https://strefaedukacji.pl/tyle-czasu-dzieci-spedzaja-w-szkole-ile-godzin-tygodniowo-uczniowie-siedza-w-lawkach-i-o-ktorej-koncza-lekcje-na-roznych/ar/c5-16700407, dostęp: 7.09.2022 r.
2. Jabłońska E., Błądkowska K., Bronkowska M., Zaburzenia odżywiania jako problem zdrowotny i psychospołeczny, Katedra Żywienia Człowieka Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, [w:] „Kosmos. Problemy nauk biologicznych”, Tom 68, nr 1(322), s. 124, cyt. za: file:///C:/Users/Ja/Downloads/mbasaj,+%7B$userGroup%7D,+Jablonska1.pdf, dostęp: 7.09.2022 r.
3. Rozprawy Naukowe Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, Akademia Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, nr 39, s. 9., cyt. za: https://citeseerx.ist.psu.edu/viewdoc/download?doi=10.1.1.467.2786&rep=rep1&type=pdf, dostęp: 7.09.2022 r.
Czytanie uspokaja i spowalnia bicie serca. Wystarczy 6 minut czytania, żeby zredukować uczucie stresu aż o 60%! Co ciekawe, czytanie książek redukuje stres: o 68% bardziej od słuchania muzyki, o 300% bardziej od wyjścia na spacer i aż o 600% bardziej od grania w gry komputerowe.
Podczas czytania powieści mamy mnóstwo rzeczy do zapamiętania – imiona bohaterów, ich charaktery, motywacje, historie, związki z innymi postaciami, miejsca, wątki fabularne, szczegóły… Tymczasem w mózgu tworzą się nowe synapsy, a te istniejące się wzmacniają. Dzięki czytaniu nasza pamięć pozostaje w dobrej kondycji.
Postaci fikcyjne mogą stanowić takie samo źródło inspiracji co spotkanie z żywym człowiekiem. Inspirować może wszystko – aktywności, którym się oddają, miejsca, które odwiedzają, decyzje, które podejmują…
Mając przed oczami tylko literki, sami musimy wizualizować sobie to, co dzieje się w książce – nieczęsto są to nawet rzeczy, których nie możemy zobaczyć w świecie rzeczywistym! Czytanie, stymulując prawą półkulę mózgu, rozwija naszą wyobraźnię.
Czytanie powieści wymaga od nas skupienia uwagi przez dłuższy czas, co zdecydowanie poprawia naszą zdolność do koncentracji.
Im więcej czytamy, tym większy mamy kontakt z różnorodnym, a nawet zupełnie nowym dla nas słownictwem. Taki kontakt samoistnie poszerza nasz własny zasób słów.
Warto czytać książki, żeby utrzymać swój mózg w dobrej formie. Mole książkowe mają 2,5 raza mniejszą szansę na rozwój Alzheimera, czytanie spowalnia także starczą demencję.
Czytanie różnych książek na te same tematy pozwala nam poznać i porównać różne punkty widzenia, spojrzeć na rzeczy z różnej perspektywy, a w rezultacie rozwinąć nasz własny światopogląd.
Warto czytać, żeby rozwijać własną empatię. Zaangażowanie w fikcję literacką pozwala nam na postawienie się na miejscu drugiego człowieka i zrozumienie go.
Aż 82% moli książkowych przekazuje pieniądze i dobra materialne dla organizacji charytatywnych. 3 razy częściej niż osoby nieczytające są aktywnymi członkami tych organizacji.
Książki to ogromne skarbnice wiedzy. Tutaj nie trzeba dodatkowych argumentów.
Szczególnie, jeśli czytasz np. takie kryminały od Agathy Christie. Rozwiązywanie zagadek wymaga analizowania wydarzeń, faktów, motywacji postaci, stawiania tez, weryfikowania założeń… Zdecydowanie rozwija to zdolność do krytycznego i analitycznego myślenia.
Im więcej czytasz dobrych pisarzy, tym lepiej możesz rozwijać własny styl. Nie wspominając o tym, że częsty kontakt z tekstem pisanym uczy poprawności gramatycznej czy ortograficznej.
Stworzenie wieczornego rytuału z książką daje naszemu ciału sygnał, że pora się zrelaksować i przygotować do snu.
Czytanie pozwala nam postawić się w różnych sytuacjach, w których na co dzień do tej pory się nie znaleźliśmy. Otwiera nas na nowe doświadczenia i rozszerza horyzonty, kształtując nas samych.
Nie ma wątpliwości, że czytanie wpływa w znaczącym stopniu na nasz umysł. Choć statystyki nie są pozytywne i pokazują, że coraz więcej osób zamiast papierowej lektury wybiera Internet jako podstawowe źródło informacji, bez wątpienia to właśnie czytanie książek pogłębia zasób słownictwa, uczy ortografii, interpunkcji, pozwala na dogłębne poznanie problemu, poszerza wiedzę. Czasami wystarczy kilka minut dziennie, by w ciągu roku przeczytać wiele wartościowych książek.
Czytanie wzbogaca słownictwo, co znacznie pomaga w opisywaniu swoich uczuć i myśli. Ludziom często umyka jakiś wyraz lub chcą coś powiedzieć, ale nie potrafią ubrać tego w słowa. Na szczęście można nad tym pracować, a czytanie jest najlepszym ćwiczeniem. Warto czytać książki zarówno podczas nauki czytania, jak i wtedy, kiedy ta umiejętność została opanowana do perfekcji. Poza tym dobrze jest zwrócić uwagę na dzieła wybitnych, polskich i zagranicznych pisarzy, którzy są prawdziwymi mistrzami we władaniu języka.
Czytanie książek to także doskonała stymulacja dla mózgu. Czytając, tworzymy w głowie obrazy, łączymy nową wiedzę z tym, co już jest nam znane. Podczas czytania lektury, neurony są nieustannie zmuszane do wysiłku, co przekłada się na lepszą pamięć.
Dlaczego warto czytać książki? Czytanie działa uspokajająco. Jeżeli wybierzesz książkę, która naprawdę Cię interesuje, stres dnia codziennego odejdzie w zapomnienie. Książki biznesowe czy poradniki warto czytać rano. Natomiast wieczorem, przed snem wybieraj powieści — ułatwi Ci to zasypianie.
Ludzie, którzy czytają, są mądrzejsi. Nie bez powodu mówi się o kimś, kto posiada wartościową wiedzę, że jest „oczytany”. Książki pozwalają na poprawę wielu aspektów swojego życia — od biznesu, poprzez relacje z innymi, po psychologię. Warto czytać książki, ponieważ to właśnie lektura sprawia, że człowiek poszerza swoje horyzonty i staje się jeszcze bardziej inteligentny.
Książki potrafią zainspirować. Czasami znajdujemy się w takim punkcie swojego życia, że nie wiemy, w którą stronę warto pójść. Dlaczego warto czytać książki? W lekturze może zainspirować wszystko — postawa głównego bohatera, odwiedzane miejsca, podejmowane decyzje, aktywności.
Czytanie książek rozwija wrażliwość na sztukę i na innych ludzi. Ludzie, którzy czytają, 3 razy częściej odwiedzają muzea, a 2 razy częściej sami malują, piszą lub fotografują. Dzięki książkom rozwija się także empatia. Angażujemy się w fikcję literacką i potrafimy postawić się na miejscu drugiego człowieka, a także go zrozumieć.
Książki wpływają także na większe zdolności analityczne. Osoby, które czytają kryminały, wymagające rozwiązywania zagadek, analizowania faktów, stawiania tez, rozwijają w sobie zdolność krytycznego i analitycznego myślenia. W tym przypadku szczególnie polecamy klasyki polskich kryminałów. Pamiętaj, że warto czytać książki już od najmłodszych lat, aby zauważyć pozytywny wpływ czytania w dorosłym życiu.
Częstsze sięganie po lekturę to także rozwijanie własnego stylu. Warto wybierać książki uznanych pisarzy, dzięki którym nauczymy się poprawności gramatycznej oraz ortograficznej. To jedna z najważniejszej korzyści, wynikającej z czytania książek, którą z pewnością doceni każdy dorosły, który już jako dziecko namiętnie czytał książki.
Dzięki czytaniu możemy postawić się w różnych sytuacjach i wyobrażać sobie, co zrobilibyśmy na miejscu bohatera. Otwieramy się tym samym na nowe doświadczenia czy wyzwania, rozszerzamy horyzonty, kształtując własną osobowość. Ponadto dziecko, czytające mądre powieści przygodowe może nauczyć się pozytywnych zachowań, które w dorosłym życiu mogą nie raz uratować człowieka z opresji.
Według badań przeprowadzonych przez amerykańską agencję wspierającą sztukę — NEA — ludzie, którzy regularnie czytają, znacznie bardziej angażują się obywatelsko oraz kulturowo. Co więcej, czytelnicy mają większą swobodę i łatwość wypowiedzi
Czytanie daje wiele korzyści. Relaksuje, poszerza wiedzę, daje poczucie dobrze wykorzystanego i mile spędzonego czasu.
Czytanie poprawia pamięć. Gdy mózg stara się wszystko zapamiętać, wówczas pamięć staje się lepsza. Przy każdej kolejnej publikacji, tworzą się nowe ścieżki, wzmacniające już te istniejące. Podczas czytania jest więcej czasu na myślenie, analizowanie, refleksję. Można wrócić do konkretnego fragmentu i przeczytać go kilka razy, by zwiększyć aktywność pamięci.
Pobudzamy do działania naszą wyobraźnię. Tworzymy w głowie pewne obrazy, łącząc je z tymi, które już posiadamy w pamięci. Tak jak sportowcy ćwiczą swoje mięśnie na np. podnosząc ciężary, czy kulturyści napinając je, a tym samym rozwijając, tak w naszej głowie wzmacniają się „mięśnie pamięci” podczas czytania.
Czytanie uwalania od stresu i uspokaja. Czytanie bardziej łagodzi stres, niż słuchanie muzyki czy spacer. Ma pozytywny wpływa na nasze ciało, które odpoczywa i regeneruje się. Podczas czytania zostajemy przeniesieni do innego świata, pozbawionego kłopotów i problemów dnia codziennego. Zmienia się wówczas nasze samopoczucie.
Czytanie kształtuje charakter. Niezależnie czy będzie to literatura obyczajowa, psychologia, kryminał, czy tematyka społeczna, z każdej pozycji jesteśmy wstanie wysunąć swoje wnioski lub dowiedzieć się całkowicie nowych rzeczy. Czytanie uczy jak zachować się w danej sytuacji, poszerza horyzonty, otwiera nas na nowe doświadczenia, po porostu nas kształtuje.
Książki pogłębiają wiedzę. Ludzie, którzy czytają regularnie i w dużych ilościach, wydają się być mądrzejsi od tych, którzy tego nie praktykują. Są bardziej świadomi swojego otoczenia, tego kim są i w jaki sposób działają poprzez bogactwo nauki, wydobyte z książek. Każda publikacja to skarbnica wiedzy. Ilekroć będziemy czytać te samą pozycję, to za każdym razem wydobędziemy z niej nowe informacje, zwrócimy uwagę na coś innego, albo na konkretną sprawę spojrzymy z innej perspektywy.
Im częstszy mamy kontakt z różnorodną literaturą tym większa ilość słów zostaje przez nas przyswojona. Poprawia się tym samym nasze wysławianie się i dowodzenie językiem. W naszej głowie pozostają nowe słowa, idiomy, wyrażenia i style pisania, charakterystyczne dla danego utworu. Pokaźny zasób słownictwa ułatwia funkcjonowanie zarówno na polu zawodowym jak i prywatnym. Nowe wyrazy, które przyswoiliśmy wspierają nasze procesy myślowe, a to z kolei przekłada się wyrażanie naszych uczuć i myśli. Osobom oczytanym łatwiej się komunikować ze względu na zróżnicowany zakres słów.
Czytanie opóźnia demencję i spowalnia rozwój choroby Alzheimera. Czytanie zmniejsza poziom depresji, a dobry poradnik pozwala nawet wyjść z niej całkowicie. Takie publikacje zawierają wiele cennych wskazówek, dotyczących diet, ćwiczeń i zdrowego stylu życia. Zastosowanie się do nich prowadzi do ulepszenia zdrowia fizycznego i psychicznego.
Codzienny trening mózgu w postaci czytania może zahamować rozwój zaburzeń funkcji poznawczych w podeszłym wieku. Czytanie to jeden z najlepszych sposobów wyciszenia się przed spaniem.
Czytanie fikcji literackiej ma znakomity wpływ na zdolność do empatii i znoszenia niepewnych sytuacji. To wszystko sprawia, że bardziej rozumiemy ludzkie emocje i staramy się nie popełniać tych samych błędów. Zdobywamy nową wiedzę na temat możliwości i sposobów zachowań w różnych sytuacjach, z którymi dotąd nie mieliśmy do czynienia.
Czytanie poprawia umiejętności komunikacyjne. Pomaga w łatwy sposób przekazać to, co chcemy powiedzieć. Dobra komunikacja, polepsza relacje z innymi.
Wystarczy 20 minut dziennie na czytanie, by przekonać się, że jesteśmy bardziej skoncentrowani na innych czynnościach. Czytanie w znacznym stopniu poprawia pamięć, inteligencję i koncentrację. Czytanie pozwala mózgowi odbyć rodzaj treningu, stymulując mózg do pracy. Im bardziej jest on aktywny, tym dla niego lepiej. Poszerzamy swoją wiedzę na wiele tematów i wzbogacamy własne słownictwo.